"Io e te" Bernardo Bertolucciego.
"Lorenzo (grany przez Jacopo Olmo Antinori) jest gwałtownym i zagubionym czternastolatkiem. Nienawidzi szkoły i nie potrafi odnaleźć się wśród swoich rówieśników. Pewnego dnia zaskakuje on swoją matkę wiadomością o wyciecze szkolnej, w której chce wziąć udział.
Zamiast wsiąść do autobusu, zakrada się z powrotem do domu i spędza tydzień ukryty w piwnicy. Wszystko komplikuje się gdy dołącza do niego jego przyrodnia siostra Oliwia (Tea Falco), piękna, uzależniona i nie mająca gdzie się podziać…"
Cieszę się, że na koniec festiwalu zobaczyłem film wybitny. Pięknie sfotografowany, z fantastycznie dobraną muzyką, bardzo dobrze zagrany. Właśnie dla takich filmów istnieje KINO. Wzruszający, mądry. Właśnie z powodu takich filmów jeżdżę na Off Plus Camerę.